Trawy liściaste: przycinamy!
Trawy o liściach liściastych to takie, których liście są całkowicie odnawiane każdego roku: Miskant, Pennisetum, Briza, Panika, Imperatyw, Chasmanthium,… Kępki należy złożyć do tyłu (= krótkie, szerokie cięcie na około 10/15 cm) każdego roku. Nie spiesz się zbytnio. Idealnie, te trawy zostaną przycięte zaraz po wznowieniu wegetacji, na samym początku wiosny, kiedy pojawiają się nowe zielone pędy.
Po co czekać do wiosny z przycinaniem traw?
Bo właśnie zimą trawy naprawdę się odsłaniają! Swoimi wdzięcznymi ruchami i zdolnością odbijania światła ożywiają ogród. Ich liście stopniowo wysychają pod koniec jesieni, ale pozostają bardzo dekoracyjne przez całą zimę, przybierając miękkie i ciepłe odcienie: złote, brązowe, miedziane… Ich kolce falują na wietrze i są wzmacniane przez mróz lub rosę, które chwytają najmniejszy promień golenia zimowego słońca. Atuty, których szkoda byłoby przegapić, nie mówiąc już o wartości ekologicznej traw: ich kępki stanowią doskonałe schronienie dla wielu owadów i innych sojuszników fauny ogrodowej!
Trwałe trawy: czeszemy!
Wiele traw ma również wiecznie zielone liście (liście nie wysychają zimą): kostrzewy (Festuca), Stipa, niebieski owies (Helictotrichon sempervirens), Turzyca, Deschampsia, Heliktotrychon,… Traw tych nie należy przycinać. Jednak wraz z wiekiem stare liście gromadzą się w sercu rośliny i mogą uniemożliwiać harmonijny rozwój nowych liści. Roślina będzie miała tendencję do wypadania włosów i do złego starzenia się, jeśli nie będziemy interweniować. Trochę orzeźwienia jest w porządku. Po prostu „przeczesz” kępki co roku wczesną wiosną. Jest to bardzo prosty gest, na który składa się usuń suche liście i resztki roślin. Można to zrobić delikatnie, używając rąk chronionych rękawiczkami lub grabiami do wertykulacji, grzebieniem dla psa lub konia lub dowolnym innym przedmiotem, który może służyć jako grzebień.
